Objaśnienia WHT – czy spółki holdingowe doczekały się zrozumienia w podatku u źródła?
- Trochę o CIT
- 5 minuty
Artykuł nr 10 z cyklu dot. Objaśnień WHT.
W lipcu 2025 r. Minister Finansów opublikował długo wyczekiwane objaśnienia podatkowe dotyczące podatku u źródła (WHT) [dalej: Objaśnienia]. W założeniu miały one rozwiać wątpliwości interpretacyjne związane z pojęciem „rzeczywistego właściciela” oraz wyjaśnić, jak stosować obniżone stawki podatku lub zwolnienia w odniesieniu do dywidend, odsetek czy należności licencyjnych, w tym także precyzować warunki odmowy zastosowania „preferencji” w podatku źródła.
Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że z największymi trudnościami w podatku u źródła borykają się podatnicy o konkretnym profilu działalności czy rezydencji podatkowej, tj. spółki holdingowe, spółki finansowe, w tym grupowe skarbce i fundusze inwestycyjne, będące rezydentami w krajach będących centrami finansowymi i holdingowymi, jak Luksemburg, Holandia, Cypr czy Malta. Podmiotom takim najczęściej zarzucano brak prowadzenia rzeczywistej działalności gospodarczej, zbyt skromne aktywa ruchome i trwałe oraz szeroki outsourcing usług.
Nowe Objaśnienia – choć w pewnych aspektach mogą przyczynić się do złagodzenia dotychczasowego podejścia organów podatkowych – w innych mogą utrwalić ich niekorzystną optykę.
Łagodniejsze wymogi, ale z zastrzeżeniami
Spółki holdingowe (ang. holding companies) to podmioty, których głównym przedmiotem działalności nie jest produkcja, usługi czy handel, lecz posiadanie i budowa wartości, zarządzanie udziałami lub akcjami w innych spółkach czy też działalność inwestycyjna na rynkach finansowych w różne instrumenty tego rynku. Ich aktywność koncentruje się na inwestowaniu, nadzorze i zarządzaniu aktywami czy strukturą kapitałową grupy.
Tym samym holdingi nie potrzebują rozbudowanej substancji majątkowo-osobowej – często wystarczają im mniejsze zasoby, o ile odpowiadają one proporcjonalnie ich rzeczywistej funkcji ekonomicznej. Minister Finansów, co należy ocenić pozytywnie, zauważył w Objaśnieniach, że wymogi dotyczące „rzeczywistego charakteru działalności” powinny być w przypadku holdingów łagodniejsze niż w odniesieniu do spółek typowo operacyjnych.
Zgodnie z tym podejściem wystarczające może być posiadanie odpowiednio doświadczonego personelu, faktycznie zaangażowanego w działalność spółki, wyposażonego w niezbędną wiedzę ekspercką oraz podstawową infrastrukturę biurową. Nadal jednak Objaśnienia zdają się podtrzymywać pogląd, że powinien występować „adekwatny” substrat osobowo-majątkowy lub „adekwatne” powinny być koszty związane z obsługą spółki przez podmioty zewnętrzne. „Adekwatne” oznacza niekoniecznie rynkowe! Tymczasem outsourcing usług i związane z tym bardzo często relatywnie niższe koszty są, można by powiedzieć, typowe dla spółek holdingowych, czyli rynkowe, a przez to też „adekwatne”.
Kryterium ryzyka gospodarczego – zbyt wąska miara rzeczywistości
Minister Finansów kładzie duży nacisk na weryfikację, czy ponoszone przez holding koszty wskazują na rzeczywiste ponoszenie ryzyka gospodarczego adekwatnego do charakteru prowadzonej działalności. Chodzi m.in. o analizę proporcjonalności wydatków do skali działalności, czy też o występowanie kosztów związanych z ryzykiem finansowym – takich jak różnice kursowe czy koszty zabezpieczeń.
Zdaniem MF, o samodzielności spółki holdingowej świadczyć mają m.in.:
- posiadanie i obsługa własnych rachunków bankowych,
- brak wydzielonych kont dla konkretnych wpływów,
- ponoszenie kosztów działalności z jednej wspólnej puli środków,
- brak ograniczeń korporacyjnych uniemożliwiających bieżące decyzje zarządcze.
W konsekwencji, za podmiot rzeczywiście prowadzący działalność gospodarczą nie może zostać uznana spółka, której struktura organizacyjna lub sposób finansowania uniemożliwiają samodzielne uczestnictwo w obrocie gospodarczym.
Holding holdingowi nierówny
Zastrzeżenia budzi jednak fakt, że kryteria te nie zawsze przystają do rzeczywistości biznesu holdingów.
Niektóre z nich faktycznie pełnią aktywną funkcję zarządczą: kontrolują inwestycje, podejmują strategiczne decyzje, zatrudniają pracowników, utrzymują biura i ponoszą koszty operacyjne. W takich przypadkach ocena ich „rzeczywistej działalności” nie powinna budzić wątpliwości.
Jednak wiele holdingów działa w sposób nawet całkowicie pasywny – utrzymują udziały w spółkach zależnych, lecz nie angażują się w ich bieżące funkcjonowanie. Ich koszty są niewielkie (np. księgowość, audyt, opłaty korporacyjne), a decyzje strategiczne zapadają na wyższym szczeblu grupy. Z perspektywy Objaśnień taki model działalności może zostać uznany za zbyt „nierzeczywisty”, mimo że jest w pełni zgodny z ekonomiczną funkcją spółki holdingowej.
Minister Finansów zdaje się więc oczekiwać, że holding nie tylko posiada aktywa, lecz także zarządza nimi w sposób operacyjny, co w praktyce może prowadzić do sztucznego wymogu „udawanej” aktywności – podejmowania działań pozbawionych sensu gospodarczego jedynie po to, by sprostać kryteriom formalnym. To z kolei również może spotkać się z dezaprobatą zarówno organów podatkowych, jak wybranych wojewódzkich sądów administracyjnych, w których orzecznictwie już pojawia się koncepcja „częściowo sztucznej struktury”.
Specyfika działalności – uwzględniona tylko częściowo
Choć objaśnienia podatkowe nie stanowią źródła prawa, w praktyce pełnią funkcję nieformalnego podręcznika postępowania dla organów podatkowych. Problem jednak w tym, że „rzeczywistość” działalności gospodarczej została w Objaśnieniach zdefiniowana w sposób, który zdaje się wykluczać z niej biznes prowadzony przez część spółek holdingowych.
Spółka holdingowa z założenia nie prowadzi intensywnej działalności operacyjnej. Jej rola polega na konsolidacji kapitału, zarządzaniu inwestycjami i dystrybucji środków finansowych w ramach grupy. Oczekiwanie, że będzie ponosić ryzyko gospodarcze w rozumieniu typowym dla spółek operacyjnych, jest więc bezpodstawne (co też nie oznacza, że spółka holdingowa ryzyka związanego z własnym funkcjonowaniem nie ponosi).
Wymogi takie jak „samodzielne podejmowanie decyzji w obrocie gospodarczym” czy „ponoszenie kosztów związanych z ryzykiem” mogą być z natury trudne do spełnienia nie dlatego, że holding nie prowadzi rzeczywistej działalności, lecz dlatego, że jego działalność ma zupełnie inny charakter ekonomiczny.
Wątpliwe powiązanie z warunkiem rzeczywistego właściciela
Z uwagi na funkcje pełnione przez przedsiębiorstwa, których działalność opiera się na posiadaniu i zarządzaniu tytułami uczestnictwa w innych spółkach, szczególnie istotne są dla nich reguły stosowania preferencji związanych z wypłatami dywidend.
W tym kontekście na uwagę zasługują fragmenty Objaśnień, w których Minister Finansów sugeruje, że skorzystanie ze zwolnienia dywidendowego na podstawie art. 22 ust. 4 ustawy o CIT jest uzależnione od posiadania przez odbiorcę statusu „rzeczywistego właściciela”. Takie stanowisko trudno jednak uznać za prawidłowe.
Zarówno z językowego brzmienia tego przepisu, jak i z treści Dyrektywy Parent-Subsidiary (2011/96/UE), nie wynika, aby możliwość zastosowania zwolnienia była uzależniona od spełnienia tego warunku. Utrwalenie takiego wymogu (dotychczas stosowanego w praktyce organów podatkowych) w Objaśnieniach stanowi więc nieuprawnione rozszerzenie warunków stosowania obligatoryjnego zwolnienia z podatku dywidend, które nie ma oparcia ani w prawie krajowym, ani unijnym.
Wnioski
Objaśnienia WHT z 2025 r. stanowią krok w kierunku uporządkowania praktyki stosowania przepisów, lecz nie rozwiązują podstawowych problemów interpretacyjnych dotyczących spółek holdingowych. Choć Minister Finansów dostrzegł potrzebę dostosowania wymogów substancji biznesowej do specyfiki holdingów, nadal zbyt wąsko definiuje pojęcie „rzeczywistej działalności gospodarczej”.
W efekcie, spółki holdingowe – zwłaszcza te pełniące funkcje czysto właścicielskie – wciąż narażone są na odmowę przysługujących im preferencji podatkowych, mimo że działają w sposób gospodarczo uzasadniony.
W dłuższej perspektywie taka interpretacja może osłabić atrakcyjność Polski jako miejsca lokowania biznesu przez grupy międzynarodowe, bowiem praktyka stosowania przepisów o preferencjach w podatku u źródła jest tu szczególnie niepokojąca i niepewna w porównaniu do pozostałych państw europejskich. To z kolei sprawi, że zagraniczni inwestorzy będą poszukiwać innych, bardziej przewidywalnych podatkowo jurysdykcji do zawiązywania swoich spółek zależnych i prowadzenia przez nie działalności usługowej produkcyjnej czy handlowej, na czym najbardziej straci polska gospodarka.
Powiązane treści
Podatek u źródła (WHT)
Objaśnienia podatkowe z 3 lipca 2025 r. dotyczące stosowania tzw. klauzuli rzeczywistego właściciela dla celów podatku u źródła (Tax Alert)
Władztwo ekonomiczne w świetle Objaśnień WHT – czy to koniec niepewności?
Substrat majątkowo-osobowy jako kluczowy element rzeczywistej działalności gospodarczej w świetle Objaśnień z 2025 r. dotyczących podatku u źródła
Koncepcja dzielonego substratu osobowo-majątkowego w nowych Objaśnieniach WHT
Praktyczne znaczenie Objaśnień z 3 lipca 2025 r. dotyczących WHT w odniesieniu do koncepcji LTA
Stosowanie Objaśnień przy wypłatach do funduszy inwestycyjnych
Cash pooling i podatek u źródła w świetle Objaśnień podatkowych z 3 lipca 2025 roku – pytanie bez odpowiedzi
Zagraniczne organizacje zbiorowego zarządzania a podatek u źródła
Dywidendy a status rzeczywistego właściciela – mechanizm „bezpiecznej przystani” w objaśnieniach MF
Usługi niematerialne w podatku u źródła (WHT)
Starszy konsultant
Tel.: +48 503 974 775
