Opłata licencyjna nie zawsze kalkulowana jako procent od przychodów ze sprzedaży

Prawidłowe podejście do ustalenia wynagrodzenia z tytułu udostępnienia danej wartości niematerialnej wymaga nie tylko analizy aspektów prawnych związanych z danym aktywem, ale również przeprowadzenia analizy od strony cen transferowych. Niezwykle pomocnym przy tym jest przeprowadzenie tzw. analizy DEMPE, przewidzianej w wytycznych OECD.

Ustalając opłatę licencyjną za udostępnienie wartości niematerialnych należy uwzględnić wykonywane funkcje, zaangażowane aktywa i ponoszone ryzyka związane z rozwojem, ulepszeniem, utrzymywaniem, ochroną i wykorzystywaniem dobra niematerialnego. Tak przeprowadzona analiza pozwoli na ustalenie rynkowej wysokości należnego licencjodawcy wynagrodzenia. Nie zawsze opłata licencyjna uzależniona od wartości przychodów danego licencjobiorcy będzie właściwa.

Przykładowe zakwestionowanie przez organ podatkowy sposobu kalkulacji wynagrodzenia, odzwierciedlającego profil funkcjonalny licencjodawcy, było przedmiotem m.in. wyroku WSA w Poznaniu[1].

Konsekwentne podejście sądu

Sąd nie miał wątpliwości, co do tego, że opłata licencyjna na rzecz licencjodawcy, którego rola polega jedynie na ochronie prawnej znaków towarowych i prostych czynnościach administracyjnych, powinna być kalkulowana w oparciu o metodę marży transakcyjnej netto, a nie jako procent od przychodów ze sprzedaży.

Przed ustaleniem sposobu kalkulacji oraz wysokości opłaty licencyjnej warto odpowiedzieć sobie na pytania:

  • czy ustalona wysokość opłaty licencyjnej odzwierciedla wkład wnoszony przez licencjodawcę w transakcję?
  • czy metoda ustalania opłaty licencyjnej jest spotykana na rynku, czy jest specyficzna dla naszego przypadku – jeśli tak, to dlaczego?
  • czy wysokość opłaty licencyjnej została ustalona na warunkach rynkowych, czyli takich, jakie ustaliłyby między sobą podmioty niepowiązane?
  • czy licencjobiorca rzeczywiście osiąga z posiadanej licencji korzyści adekwatne do ponoszonych opłat?

W analizowanym przypadku licencjodawca nie zatrudniał personelu, a prawie wszystkie ponoszone koszty dotyczyły amortyzacji znaków. Realizowane funkcje miały charakter administracyjno-prawny, związany wyłącznie z ochroną prawną znaków towarowych. Dodatkowo, strony transakcji nie realizowały żadnych działań związanych z reklamą i marketingiem mających na celu wzrost rozpoznawalności znaku towarowego, czy grupy. Zyski osiągane przez licencjobiorców przenoszono w postaci opłat licencyjnych do licencjodawcy – właściciela prawnego znaku towarowego.

W konsekwencji, sąd przyznał rację organom, że licencjodawca jest jedynie właścicielem prawnym znaków, zaś właścicielem ekonomicznym jest licencjobiorca. Brak tzw. substancji (tj. pracowników, kosztów związanych np. z promocją znaku) wskazuje na ograniczoną funkcję licencjodawcy. Taka rola właścicieli prawnych znaków uprawnia jedynie do zwrotu poniesionych kosztów rejestracji i ochrony prawnej znaków towarowych.

Według sądu, zasadne było w tym przypadku ustalenie opłaty licencyjnej kalkulowanej w oparciu o metodę marży transakcyjnej netto. W celu określenia rynkowego poziomu wynagrodzenia z tytułu wykonywanych funkcji administrowania znakami towarowymi, organ podatkowy porównał wyniki finansowe licencjodawcy z wynikami osiągniętymi przez niepowiązane porównywalne podmioty.

Podobne stanowisko zostało wskazane we wcześniejszym wyroku WSA w Rzeszowie[2]. W tym przypadku sąd również uznał, że zasadne było ustalenie opłaty licencyjnej kalkulowanej w oparciu o metodę marży transakcyjnej netto z uwagi na ograniczony profil funkcjonalny licencjodawcy. Licencjodawcę o ograniczonym zaangażowaniu w realizowane funkcje, który nie zatrudnia pracowników oraz nie ponosi kosztów związanych m.in. z promocją i rozwojem znaku towarowego, można uznać wyłącznie za właściciela prawnego, a nie ekonomicznego znaku.

Podsumowanie

Niewłaściwe określenie profilu funkcjonalnego lub skalkulowanie wynagrodzenia nieadekwatnie do profilu wiąże się z istotnym ryzykiem w przypadku wystąpienia potencjalnej kontroli podatkowej. Zakwestionowanie całego sposobu kalkulacji wynagrodzenia i w konsekwencji wysokości opłaty może wiązać się z potencjalnym doszacowaniem dochodu przez organy podatkowe.

Zainteresowanie organów podatkowych wewnątrzgrupowymi transakcjami dotyczącymi korzystania z wartości niematerialnych i prawnych wzrasta, a kontrole w tym zakresie stają się coraz bardziej wyspecjalizowane i szczegółowe.

Dodatkowo, analizowany wyrok potwierdza, że wartości niematerialne i prawne, jak np. licencje są nadal jednym z głównych przedmiotów zainteresowania ze strony organów, a kontrole w tym zakresie są coraz bardziej szczegółowe.

Rekomendujemy, aby transakcje związane z transferami aktywów niematerialnych analizować pod kątem ich własności prawnej i ekonomicznej, celem odpowiedniego rozliczenia tego typu transakcji z perspektywy przepisów o cenach transferowych. Warto przy tym uwzględnić profil funkcjonalny, w tym zaangażowanie stron transakcji w realizowane funkcje. Niezwykle ważnym przy tym jest przeprowadzenie tzw. analizy DEMPE, przewidzianej wytycznymi OECD, badającej udział danego podmiotu / podmiotów w realizacji takich funkcji jak: rozwój, ulepszanie, utrzymanie, ochrona i użytkowanie aktywów niematerialnych. Analiza ta pozwala na określenie własności ekonomicznej danego aktywa.

Zachęcamy w tym obszarze do skorzystania z naszego wsparcia > link

_________________________________________

[1] Wyrok WSA w Poznaniu z dnia 7 czerwca 2022 r. sygn. I SA/Po 100/22, link: https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/CBEE23CAF0

[2] Wyrok WSA w Rzeszowie z dnia 8 marca 2022 r. sygn. I SA/Rz 4/22, link: https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/315D6FE858.

Powiązane treści

Facebook
Twitter
LinkedIn