Nabycie wyłącznie w celu zbycia, czyli czy fundacja rodzinna może kiedykolwiek sprzedać raz nabyte mienie?

W ostatnich tygodniach wiele mówi się o zakresie dozwolonej działalności gospodarczej fundacji rodzinnych. Nośnym zagadnieniem jest sprzedaż udziałów lub akcji posiadanych przez fundacje rodzinne. Udziały i papiery wartościowe nie są jednak jedynym rodzajem mienia, w które inwestują fundacje rodzinne, a dodatkowo objęte są wyłączeniem z tzw. klauzuli antyspekulacyjnej.

Częstym i popularnym sposobem na lokowanie środków fundacji czy w ogóle mieniem, w jaki fundacje rodzinne są wyposażane, są nieruchomości, nabywane przez fundację w celach komercyjnych.

Sprzedaż nieruchomości przez fundację rodzinną z 25% CIT?

W interpretacji indywidualnej z 17 stycznia 2025 r. [1] Dyrektor KIS uznał, iż potencjalna sprzedaż nabytych i wynajmowanych przez co najmniej 10 lat nieruchomości stanowi naruszenie art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o fundacji rodzinnej i tym samym dochody osiągnięte z tej sprzedaży będą opodatkowane 25% CIT.

Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie organ podatkowy wskazał, iż jeżeli jeszcze przed nabyciem nieruchomości fundatorzy nie wykluczali, że mogą one zostać w przyszłości zbyte przez fundację, to zostały one zakupione wyłącznie w celu dalszego zbycia. Zdaniem organu na określenie zamiaru fundatorów nie wpływa fakt, iż planują oni do momentu sprzedaży wynajmować nieruchomości. Wynajem ma w ocenie organu podatkowego na celu jedynie zabezpieczyć interesy fundacji rodzinnej przed sprzedażą, która to jest docelowym sposobem osiągnięcia zysku z nieruchomości.

Wadliwa interpretacja symptomem większego problemu

W naszej opinii nie ma wątpliwości, iż stanowisko Dyrektora KIS jest nieprawidłowe. Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt. 1 fundacja rodzinna może zbywać mienie, o ile to mienie nie zostało nabyte wyłącznie w celu dalszego zbycia. Wnioskodawca wskazał natomiast, że przyszła sprzedaż nieruchomości jest jedynie rozważana (nie wykluczana), a głównym celem ich nabycia jest osiąganie przez fundację rodzinną dochodów z najmu. Organ podatkowy nieprawidłowo zatem uznał, że w powyższej sytuacji nieruchomości zostały nabyte wyłącznie w celu ich późniejszego zbycia.

Interpretacja ta wpisuje się jednak w szerszy problem wykładni art. 5 ust. 1 pkt. 1 ustawy o fundacji rodzinnej, o którym pisaliśmy już w październiku zeszłego roku [2], kiedy Dyrektor KIS wydał interpretację, zgodnie z którą sprzedaż kryptowalut przez fundację rodzinną nie stanowi dozwolonej działalności gospodarczej tej instytucji.

Zdaniem organów podatkowych nabycie przez fundację rodzinną mienia w antycypacji wzrostu jego wartości jest równoznaczne z nabyciem wyłącznie w celu dalszego zbycia, a jako takie, wprost wyłączone jest z zakresu dozwolonej działalności fundacji rodzinnej, co z kolei skutkuje opodatkowaniem dochodów z takich zdarzeń 25% CIT.

Wydaje się, że organom podatkowym umyka kluczowe zastrzeżenie klauzuli antyspekulacyjnej – by klauzula ta zadziałała, mienie powinno być nabyte przez fundację rodzinną WYŁĄCZNIE w celu dalszego zbycia. Oznacza to, że jeżeli fundacji rodzinnej w momencie nabycia danego aktywa przyświeca cel inny, niż odpłatne zbycie lub odpłatne zbycie jest jedynie jednym z kilku celów, dla których fundacja daną rzecz lub prawo nabywa, klauzula spekulacyjna nie ma zastosowania. W omawianej dziś sprawie Dyrektor KIS w sposób nieuprawniony pominął, czy też w sposób co najmniej dyskusyjny zinterpretował kluczowe informacje podane w sprawie przez wnioskodawcę.

Kto pyta nie błądzi, ale czy na pewno?

Opisana powyżej interpretacja indywidualna jest kolejnym przykładem rosnącej niepewności podatników co do zakresu dozwolonej działalności fundacji rodzinnej. Na pierwszy rzut oka, w oczywistym stanie faktycznym – potencjalna sprzedaż nieruchomości poprzedzona ich wieloletnim wynajmem – podatnik i tak zdecydował się zapytać organ podatkowy, czy na pewno ich nabycie nie było dokonane wyłącznie w celu dalszego zbycia.

Nie wydaje się, by pozyskiwanie interpretacji indywidualnej w tak oczywistej sprawie było zasadne, także zważywszy na zarysowaną przez wnioskodawcę perspektywę czasu. Przez 10 lat prawo podatkowe lub praktyka jego stosowania może przejść (r)ewolucję, przenoszącą do lamusa współczesne ustalenia. Rzecz jednak się stała, a wnioskodawca zostaje z problemem – przynajmniej do momentu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd administracyjny. Trudno bowiem wyobrazić sobie, by sprawa nie została poddana kontroli sądu.

Rozważając złożenie wniosku o wydanie interpretacji indywidualną warto rozważyć, czy na pewno nie mamy pewności co do tego, czy dwa plus dwa daje cztery. Bo wynik działania zaproponowany przez organy podatkowe może nas nieprzyjemnie zaskoczyć.

W MDDP pomagaliśmy utworzyć i pomagamy na bieżąco wielu fundacjom rodzinnym. Nasi eksperci chętnie podzielą się z Państwem swoim doświadczeniem.

[1] sygn. 0111-KDIB1-2.4010.700.2024.1.DK

[2] https://www.mddp.pl/interpretacja-indywidualna-dotyczaca-kryptowalut-moze-miec-skutki-takze-dla-innych-fundacji-rodzinnych/


Powiązane treści

Facebook
Twitter
LinkedIn