CIT estoński w korekcie Polskiego Ładu

W ramach naprawiania reformy „Polskiego Ładu”, Ministerstwo Finansów planuje kolejne liczne modyfikacje do ustawy o CIT, w tym również w zakresie dotyczącym CIT estońskiego. Planowane zmiany nakierowane są zasadniczo na doprecyzowanie/uszczegółowienie pewnych regulacji i w tym sensie należy uznać je za rozsądne/potrzebne – choć z pewnością nie zlikwidują one wszelkich problemów ze stosowaniem przepisów dotyczących CIT estońskiego.

Niewątpliwie korzystnie należy ocenić zmiany w zakresie modyfikacji terminu zapłaty podatku od dochodu z tytułu podzielonego zysku i dochodu z tytułu zysku na pokrycie strat oraz z tytułu rozdysponowanego dochodu z tytułu zysku netto. Aktualne brzmienie przepisów powodowało liczne wątpliwości w tym zakresie, prowadzące niekiedy do absurdalnych wniosków (jak ten o konieczności konieczność zapłaty podatku w terminie… który już upłynął). Na szczęście Ministerstwo Finansów dostrzegło ten problem i proponowana w tym zakresie zmiana wydaje się go likwidować.

Odpisy amortyzacyjne od środków transportu

Inną istotną zmianą jest wprowadzenie przepisów, zgodnie z którymi nie będzie się uznawać za wydatki niezwiązane z działalnością gospodarczą całości lub części odpisów amortyzacyjnych od środków transportu (w tym samochodów osobowych). Wprowadzane przepisy są spójne z tymi, które już obowiązują w odniesieniu do tzw. ukrytych zysków. Jest to zmiana z jednej strony potrzebna – brak takiej regulacji w odniesieniu do wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą powoduje bowiem ryzyko uznania, że odpisy amortyzacyjne od samochodów niewykorzystywanego w całości na cele działalności gospodarczej podlegają opodatkowaniu (nie jako ukryty zysk, lecz właśnie jako wydatek związany niezwiązany z działalnością gospodarczą). Tu jednak większym problemem wciąż może być nie tyle samo brzmienie przepisów, co podejście organów podatkowych – które warunkują możliwość uznania danego samochodu za wykorzystywany wyłącznie na cele działalności gospodarczej od dodatkowych warunków, nie wynikających wprost z przepisów (jak np. ten dotyczący obowiązku prowadzenia ewidencji pojazdu).

Zmiany w zakresie korekty wstępnej

Jako z pewnością potrzebną i dobrą zmianę należy za to ocenić modyfikację przepisu dotyczącego obowiązku zapłaty podatku z tytułu tzw. korekty wstępnej. Na bazie aktualnie obowiązujących regulacji można było dojść do dwóch, zupełnie sprzecznych interpretacji co do tego, jak długi okres rozliczania się w modelu CIT estońskiego powoduje wygaśnięcia obowiązku zapłaty podatku z tytułu tej korekty Jedna interpretacja wskazywała, że musi być to minimum (co najmniej) 4 lata – inna z kolei wskazywała, że musi to być okres dłuższy niż 4 lata. Po zmianie przepisów podatnicy powinni mieć pewność, że obowiązek zapłaty podatku z tytułu korekty wstępnej wygaśnie, jeśli podatnik nieprzerwanie przez okres minimum 4 lat rozliczał się w modelu CIT estońskiego (prawidłowa okazuje się zatem być interpretacja pierwsza). Zmiana jest o tyle istotna, że okres 4 lat jest podstawowym okresem rozliczania się w modelu CIT estońskiego i brak ponownego zadeklarowania przez podatnika chęci rozliczania się w modelu CIT estońskiego po pierwszym 4-letnim okresie mogło, na gruncie aktualnie obowiązujących regulacji, rodzić ryzyko opodatkowania.

Termin zapłaty podatku należnego od dochodu z przekształcenia

Analogiczną, choć w praktyce raczej o mniejszym znaczeniu, zmianą jest modyfikacja terminu zapłaty podatku należnego od dochodu z przekształcenia. Dotychczasowe przepisy również nie były w tym zakresie wystarczająco precyzyjne i zmiana w tym zakresie wydaje się likwidować pojawiające się wątpliwości interpretacyjne.

Warunek minimalnego zatrudnienia

Końcowo warto wskazać na jeszcze jedną, z pozoru mało istotną zmianę. Otóż aktualne brzmienie przepisów przewiduje, że jednym z warunków stosowania CIT estońskiego jest tzw. warunek minimalnego zatrudnienia. Warunek ten jest spełniony, jeśli podatnik „estoński” wypłaca określonej liczbie osób wynagrodzenie, z tytułu którego ciąży na nim obowiązek poboru zaliczek na PT i składek na ubezpieczenie. W praktyce jednak zatrudnianie np. osób poniżej 26 roku życia – których dochody są zwolnione z PIT –  mogłoby więc oznaczać, że warunek ten nie jest spełniony; w odniesieniu do takich wynagrodzeń na podatniku nie ciąży w rzeczywistości obowiązek poboru PIT (ze względu na zwolnienie). Nowe regulacje na szczęście rozwiązują ten problem i wskazują, że kluczowy w takiej sytuacji jest nie samo faktyczne pobranie podatku, ale to czy w odniesieniu do określonych wynagrodzeń podatnik co do zasady jest płatnikiem PIT. Jest to więc zmiana doprecyzowujące i korzystna i warto w związku z nią pamiętać o tym, że korzyści wynikające z CIT estońskiego można łączyć z innymi ulgami podatkowymi, takim jak choćby chociażby wspomniane zwolnienie z PIT. Dzięki temu koszty wejścia w CIT estoński (i tak raczej umiarkowane) mogą być w rzeczywistości jeszcze niższe i tym bardziej mogą przyczynić się do oszczędności podatkowych.

Podsumowując, wprowadzane zmiany mają w większości charakter doprecyzowujący, przy należy je zasadniczo ocenić jako krok w dobrym kierunku. Nie oznacza to oczywiście, że przepisy dotyczące CIT estońskiego staną się „od ręki” idealne oraz że ich stosowanie nie będzie nastręczać już żadnych wątpliwości. Jak zawsze, bardzo dużo będzie zależeć od tego, jak dobrze do przejścia na CIT estoński jest przygotowany sam podatnik oraz jak poszczególne przepisy będą interpretować organy podatkowe (czego najlepszym przykładem są chociażby spory dotyczące ukrytych zysków czy rozliczania odpisów amortyzacyjnych od samochodów osobowych). Tu jednak bardziej potrzebne może okazać się wsparcie doradcy podatkowego a nie kolejne modyfikacje przepisów.

W razie pytań zapraszam do kontaktu.

Facebook
Twitter
LinkedIn