Fakt rejestracji podmiotu jako podatnika VAT nie ma znaczenia dla powstania obowiązku podatkowego, decydujące jest faktyczne wykonywanie czynności opodatkowanych VAT. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 sierpnia 2018 roku (sygn. akt III SA/Wa 3934/17).
WSA w Warszawie uznał, że podatnikiem VAT nie można być wybiórczo, np. tylko na potrzeby rozliczenia jednej transakcji. Spóźniona rejestracja może bowiem oznaczać, że pierwotnie dokonane rozliczenia z tytułu prowadzonej działalności mogą ulec dość istotnym zmianom. Właśnie tak jak w przypadku omawianego wyroku. Spółka, która zarejestrowała się dla celów VAT w Polsce tylko na potrzeby realizacji jednego projektu, musi w konsekwencji skorygować wcześniejsze rozliczenia i zapłacić odsetki – nawet jeśli jej kontrahenci poprawnie rozliczyli podatek na zasadzie mechanizmu odwrotnego obciążenia.
Sprawa dotyczyła Spółki budowlanej z Niemiec. Spółka wykonała usługi na rzecz polskiego oddziału zagranicznej spółki będącej czynnym podatnikiem VAT w Polsce (projekt 1). Spółka wystawiła na rzecz odbiorcy fakturę bez VAT do rozliczenia w ramach odwrotnego obciążenia w związku z wykonaniem usługi związanej z nieruchomością położoną w Polsce. Spółka otrzymała także od polskiej Spółki zlecenia dostawy wyposażenia (projekt 2). Ta transakcja także była objęta mechanizmem odwrotnego obciążenia. Ostatecznie okazało się, że Spółka w okresie realizowania powyższych projektów była obowiązana do zarejestrowania się jako czynny podatnik VAT, a mechanizm odwrotnego obciążenia nie znajdywał już zastosowania. Problem pojawił się bowiem wówczas, gdy okazało się, że zleceniodawca nie posiada stałego miejsca prowadzenia działalności w Polsce – a jest to jeden z głównych warunków zastosowania odwrotnego obciążenia przy rozliczaniu usług związanych z nieruchomościami. Spółka zdecydowała więc zarejestrować się jako podatnik VAT czynny w Polsce wskazując tym samym datę wykonania pierwszej czynności opodatkowanej w przeszłości. Intencją Spółki była jednak rejestracja jedynie na potrzeby ostatniego projektu – liczyła bowiem, że obowiązek rozliczenia VAT wystąpi jedynie w przypadku jedno projektu, mimo że w tym czasie prowadziła również dwa inne projekty.
WSA w Warszawie nie podzielił stanowiska Spółki i oddalił skargę na interpretację indywidualną. Zdaniem organu interpretacyjnego, ale również i sądu administracyjnego – owszem, do formalnego zarejestrowania Spółki jako podatnika VAT doszło w 2017 roku, to jednak w praktyce Spółka powinna dokonać już takiej rejestracji w momencie, gdy nie miała prawa do rozliczenia wykonywanego rozliczenia na zasadzie mechanizmu odwrotnego rozliczenia.
Argumenty za przyjęciem, że data rejestracji wskazana na formularzu VAT-R jako data wykonania pierwszej czynności opodatkowanej odniesie skutek materialnoprawny na okres od dnia rejestracji, okazały się nieistotne. Status podatnika ma charakter obiektywny i wynika przede wszystkim z działań, które zostały podjęte przez dany podmiot. W praktyce okazuje się bowiem, że formalne dokonanie rejestracji nie ma wpływu na obowiązek podatkowy. Liczy się fakt wykonywania czynności opodatkowanych, a nie rejestracja będąca przecież jedynie formalnością.